AKTYWNY SENIOR: Od dzieciństwa przy szachownicy

Opublikowano:
Autor:

AKTYWNY SENIOR: Od dzieciństwa przy szachownicy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Przez ponad 26 lat pracował w gospodarstwie pomocniczym przy Zakładzie Karnym w Rawiczu. W 2000 roku przeszedł na rentę, gdyż przydarzył mu się dość poważny wypadek w drodze do pracy.
- Źle mi wówczas wróżono, ale jakoś z tego wyszedłem. Kosztowało mnie to sporo zdrowia - mówi Stefan Polny z Miejskiej Górki. Przez szybsze zakończenie pracy zawodowej, zyskał więcej czasu na swoją pasję. Są nią szachy i warcaby. Grami tego rodzaju zainteresował się już w dzieciństwie. - Pochodzę z Konar. Tam popołudniami nie było co robić, więc „kręciłem się” przy LZS i Klubie Rolnika. Zawsze dobrze szło mi z matematyki, więc wszelkie łamigłówki mnie interesowały. Miałem też kilku kolegów, którzy ze mną grali - opowiada. Gdy rozpoczął naukę w szkole średniej w Rawiczu, udało mu się kupić pierwszy egzemplarz miesięcznika „Szachista”. - Mogłem pierwszy raz zajrzeć do fachowej literatury, bo wtedy wielu materiałów na ten temat nie było. Zacząłem się w to bardziej wgłębiać, analizować różne partie - twierdzi miejskogóreczanin. Także za czasów licealnych Stefan Polny rozpoczął korespondencyjną grę w szachy. Zdarzyło się, że rozgrywał kilkadziesiąt partii jednocześnie. - Kartki do gry w szachy były wówczas tańsze niż zwykłe. Wtedy byłem głównym odbiorcą miejscowego listonosza, bo mnóstwo kartek do mnie przychodziło - podkreśla. - Szło mi różnie, ale zacząłem poznawać różnych ludzi o tych samych zainteresowaniach, brałem udział w zawodach.
W 1982 roku wszedł w skład zarządu Wielkopolskiego Związku Szachowego, należał do komisji gry korespondencyjnej. W 1985 roku zaczął współtworzyć związek szachowy w Lesznie. W międzyczasie zdobył uprawnienia sędziowskie i instruktorskie. Zaczął też uczyć innych gry w szachy - zajęcia zorganizowano w ośrodku kultury w Miejskiej Górce. W 1986 roku założył sekcję szachową przy ówczesnym Cukrowniczym Klubie Sportowym w Miejskiej Górce. Młodych szachistów szkoli do dziś. Sędziuje też sporo rozgrywek, w latach 2002-2004 był nawet na liście najaktywniejszych sędziów w Polsce. Prowadzi zajęcia w miejskogóreckich szkołach. W minionym roku regularnie trenował szachistów w trzech placówkach oświatowych - Sobiałkowie, Miejskiej Górce i Nieparcie. Obecnie, ze względu na zmniejszenie przez Wielkopolski Związek Sportowy nakładów na ten cel, prowadzi kółko szachowe przy jednej ze szkół. Jest jedną z kilku osób w Polsce, która ma jednocześnie uprawnienia instruktorskie i sędziowskie do gry w szachy oraz warcaby. - Na szczęście, chętnych do gry w szachy i warcaby nie brakuje - zaznacza. On sam twierdzi, że dzięki szachom nie tylko się relaksuje, ale ciągle „ćwiczy” głowę. Gra bardzo często, ale wyłącznie na szachownicy tradycyjnej, a nie przez internet. Dużo czasu spędza jednak przy komputerze opracowując zadania i programy szkoleniowe lub analizując dotychczasowe osiągnięcia wychowanków. Zdarza się, że tłumaczy rosyjskie podręczniki szachowe, które podobno są najlepsze w tej dziedzinie. Dziś posiada bogatą literaturę na temat szachów. Jak zaznacza ma w mieszkaniu około 6 metrów książek o tego rodzaju grach. Co na to rodzina? - Żona nie gra, ale toleruje. Córki próbowałem uczyć. Gdy one były małe, to słynne węgierskie zawodniczki wyszkolone przez ojca odnosiły spore sukcesy i ja też tak chciałem, one jednak nie - opowiada ze śmiechem. Pasję dziadka póki co przejęli wnukowie - Kacper Kaczmarek i Szymon Niwczyk, który zdobywa nawet medale na mistrzostwach Polski. Uczeń przerósł mistrza, gdyż w warcabach Stefan Polny nie ma z wnukiem szans. - On nie idzie na żadne układy i nigdy nie daje mi wygrać - mówi miejskogóreczanin.
Od niedawna Stefan Polny trenuje także szachistów niewidomych i niedowidzących zrzeszonych w poznańskim klubie. - Na zajęcia z nimi trzeba poświęcić więcej czasu, ale bardzo lubię patrzeć, jak pięknie te osoby grają - zaznacza.
Szachy to nie jedyna pasja Stefana Polnego. Lubi też jeździć na rowerze, dzięki czemu dba o kondycję fizyczną. Najwięcej czasu poświęca jednak wnukom. Ma ich obecnie sześcioro - czterech wnuków i dwie wnuczki.
(JM)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE