Jak wygląda codzienność za murem i kratami?

Opublikowano:
Autor:

Jak wygląda codzienność za murem i kratami? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

W Rawiczu za grubymi więziennymi murami znajduje się „miasto w mieście”. Niektórzy nigdy go nie opuszczą. Tam życie rządzi się zupełnie innymi prawami. Wszystko, co robią ulokowani w nim skazani musi odbywać się według ściśle ustalonych reguł. Za murami inne są też dźwięki, z których najczęstsze to trzask otwieranych i zamykanych krat oraz tupot ciężkich butów.

Dziś w rawickim więzieniu - jednym z największych w kraju przebywa blisko 724 skazanych za różnorakie przestępstwa - od niepłacenia alimentów, kradzieże, jazdę po alkoholu, po oszustwa finansowe, rozboje, udział w zorganizowanej przestępczości, gwałty i morderstwa. Niektórzy spędzają tu zaledwie 3 dni, inni całe życie.

Wyposażenie

Gdy za więźniem zamyka się brama, pierwsze co go czeka, to założenie odpowiedniej dokumentacji. - Każdy ma swoje akta ewidencyjne, zawierające między innymi orzeczenia sądów w jego sprawie, a także teczkę osobowopoznawczą zawierającą dokumenty związane w szczególności z pobytem we więzieniu - informuje kpt. Ewa Szulc, rzecznik prasowy zakładu karnego. Jeśli skazany pracuje, to dodatkowo posiada akta związane z jego zatrudnieniem. Wszyscy osadzeni mają też kartę identyfikacyjną ze zdjęciem i najważniejszymi danymi osobowymi.

Po procedurze administracyjnej, skazany trafia do... magazynu. Zdaje tam swoje prywatne rzeczy, które po kolei kwituje. W zamian otrzymuje „zestaw państwowy”: ubranie drelichowe (wymieniane w zależności od zużycia) i buty, 2 koce, poduszkę, prześcieradło, ręcznik, plastikowe naczynia, szczotkę do zębów, jednorazową golarkę, pastę, mydło i rolkę papieru toaletowego.

Tak wyposażony trafia do celi. Znajdują się one w blokach A, B i C. Wbrew wielu opiniom, złodzieje, oszuści i mordercy nie „siedzą” osobno. - Nie ma takiego podziału. Jedynie w oddziale terapeutycznym, tzw. czerwonym, są izolowani więźniowie z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi oraz upośledzeni umysłowo, w tym objęci programem terapii dla sprawców przestępstw seksualnych, popełnionych w związku z zaburzeniem preferencji seksualnych oraz osadzeni uzależnieni od środków odurzających i substancji psychotropowych. W bloku czerwonym zlokalizowane są także cele dla skazanych stwarzających poważne zagrożenie społeczne lub zagrożenie dla bezpieczeństwa. Taki oddział jest objęty wzmożonym rygorem, obecnie w jednostce w Rawiczu nie ma takiej kategorii osadzonych - informuje kpt. Szulc.

Pobudka i posiłki

Cisza nocna w więzieniu kończy się o 6.00, chyba, że ktoś musi wstać wcześniej do pracy. Po porannej toalecie obowiązkowe jest posłanie łóżka i w takim stanie powinno ono pozostać do wieczora. Od godziny 6.05 do 6.20 codziennie odbywa się tzw. apel poranny. Oznacza to, że najpóźniej pięć minut przed czasem przeprowadzana jest pobudka i wszyscy osadzeni powinni wstać, umyć się, ogolić i ubrać. Skazani są zobowiązani do utrzymywania czystości osobistej i dbania o schludny wygląd. Nawet na poważniejszą zmianę wyglądu - długie włosy, zmianę ich koloru – muszą uzyskać zgodę.

Po śniadaniu wydawanym od godziny 5.00 do godziny 8.00, dzień wygląda już inaczej dla różnych grup osadzonych. To nie jest tak, że osadzeni po prostu 24 godziny tam siedzą i wszyscy robią to samo. Jedni pracują, inni się uczą lub rozwijają swoje zdolności, a jeszcze inni uczestniczą w specjalnych terapiach, których celem jest poprawa ich stanu psychicznego lub zerwanie z nałogiem.

Cały dzień więzień musi też być ubrany w odzież własną lub zakładową. Niewiele ma do dyspozycji, bo w celi można posiadać jeden komplet odzieży sportowej (koszulka, krótkie spodenki, bluza, spodnie, obuwie) oraz bieliznę osobistą, jedną parę obuwia, koszulę i sweter. Ewentualny nadmiar odzieży musi być zdany do magazynu.
Obiad wydawany jest dla wszystkich od godziny 14.00, a kolacja od 17.00. Godziny te nieco się różnią w święta.

Praca

339 skazanych pracuje. Ci zatrudnieni w pełnym wymiarze otrzymują najniższe wynagrodzenie zasadnicze, którego połowa jest gromadzona na koncie, jako tzw. żelazna kasa, przydatna po zakończeniu wyroku, a połowa jest do dyspozycji więźnia.

Obecnie 60 osadzonych pracuje w znajdującej się na terenie zakładu Instytucji Gospodarki Budżetowej „Mazowia”, natomiast 52 wykonuje odpłatne prace porządkowe praz pomocnicze na rzecz jednostki (np. kuchnia, pralnia). Pracownicy nieodpłatni to tzw. „porządkowi” więzienia.

Mało kto wie, że więźniowie mają swoją kuchnię, pralnię i prasowalnię, szkołę, ujęcie wody, ogrody, boiska. Sami pracują w tych miejscach i dbają o porządek. Każdy oddział ma też ambulatorium z lekarzem i pielęgniarkami. Przyjmują psychiatra, kardiolog, urolog. Za murami funkcjonuje też poradnia stomatologiczna i punkt RTG.

Nauka

Odbywając karę można zdobyć wykształcenie, zawód. Funkcjonuje tam szkoła średnia - liceum dla dorosłych oraz kwalifikacyjne kursy zawodowe stolarza i kucharza. W ostatnich latach, w ramach projektów unijnych, organizowane są różnego rodzaju szkolenia zawodowe pozwalające zdobyć nowe umiejętności.

- Dajemy im szansę na normalne życie po wyjściu z więzienia, wykształcenie, zawód, umiejętności. Nie każdemu się udaje, ale mimo to warto – zaznacza kpt. Szulc.

Ci, którzy nie chodzą do pracy ani do szkoły, mogą brać udział w różnych zajęciach, do których służba więzienna stara się angażować jak największą liczbę osadzonych. Na warsztatach malują, lepią z gliny, wytwarzają wyroby wikliniarskie, kleją modele, tworzą witraże, galanterie drzewne (ich prace można oglądać na wielu wystawach, są przekazywane na licytacje).

Udzielają się w kółku teatralnym „Grupa Cela” i w studiu telewizyjnym. Korzystają z biblioteki. Organizowane są warsztaty filmowe, a bywało że i koncerty, spotkania z ciekawymi ludźmi (sportowcami, aktorami, strongmenami). Obecnie większość tych form aktywności –odbywa się indywidualnie, w mniejszych grupach lub została zawieszona.

Spacer

W ciągu dnia więźniowie wychodzą na spacery lub uprawiają sport - wszystko oczywiście w obrębie grubych zakładowych murów. Zajęcia sportowe odbywają się w przeznaczonych do tego pomieszczeniach - od 7.30 do 18.40. Zakazane jest jednak uprawianie sportów walki.

Organizowane są także dodatkowe zajęcia na placu spacerowym. Jest to między innymi bieganie, z którego rawicka jednostka słynie. Od ponad 10 lat organizuje półmaraton „Złota Setka”, w którym regularnie bierze udział spora grupa więźniów, a czasami też zaproszeni goście. Do pokonania jest 100 okrążeń po dziedzińcu zakładu, łącznie ponad 21 km.

Nawet dla odbywających karę za najcięższe przestępstwa są spacery, które – wiadomo - również odbywają się w ściśle ustalonych godzinach i według określonych reguł zachowania. W czasie letnim i przejściowym mogą wtedy grać w piłkę, tenisa stołowego. Jeśli w zakładzie przebywają osoby „niebezpieczne” - dla nich przygotowany jest niewielki teren z drutem kolczastym nawet nad głowami.

Cela

Cele są jedno-, dwu-, trzy- lub wieloosobowe. Każdy więzień musi mieć jednak, kodeksowo, zapewnione przynajmniej trzy metry przestrzeni. Ma do dyspozycji metalowe łóżko koszarowe, materac o grubości 10 cm, podgłówek, 2 koce, prześcieradło, szafkę, taboret i szufladę wsuwaną pod łóżko. Jest kącik sanitarny z toaletą i kranem z zimną wodą. Cele są zaopatrzone w ciężkie drzwi z wizjerem oraz specjalnymi oznaczeniami, np. gdzie siedzą więźniowie palący wyroby tytoniowe. Drzwi zawsze są zamknięte.

Choć nie wszystkie one wyglądają tak samo, to zgodnie z przepisami łączna ilość rzeczy, w nich przechowywanych jest ograniczona. Osadzeni nie mogą mieć telefonów komórkowych, pamięci przenośnych, brzytew, żyletek, noży, pilników, metalowych sztućców, strzykawek, igieł, nożyc, kosmetyków w opakowaniach ciśnieniowych, świec, kadzidełek, kosmetyków zawierających alkohol ani roślin w doniczkach. Nie mogą też z żaden sposób zasłaniać łóżek prowizorycznymi kotarami.

Mogą zrobić sobie coś ciepłego do picia lub jedzenia – bo mają grzałkę lub czajnik elektryczny. Za zgodą dyrektora mogą też oglądać telewizję, słuchać radia, ale ze sprzętu tego można korzystać za pomocą słuchawek. Sprzęt audiowizualny podlega wcześniejszej kontroli i zablombowaniu, jest podłączony do wewnętrznej sieci, a obowiązek płacenia abonamentu spoczywa na więźniu. Nie wolno korzystać z żadnych urządzeń bezprzewodowych.Od 7.00 do 21.00 nadaje także zakładowy radiowęzeł.

Religia

Każdy więzień ma tez prawo do kultu religijnego. Zgodnie z przepisami w zakładzie odbywają się nabożeństwa rzymskokatolickie, a także spotkania innych grup wyznaniowych - Świadków Jehowy, Kościoła Zielonoświątkowców, Kościoła Bożego w Chrystusie. W czasie pandemii spotkania te są jednak ograniczone.

Telefony

Na własny koszt lub na koszt odbiorcy skazany może skorzystać z umieszczonych na korytarzach samoinkasujących telefonów. Można to zrobić w godzinach od 7.15 do 18.30, ale czas rozmowy nie może przekroczyć 5 minut. Wcześniej jednak należy chęć przeprowadzenia takiej rozmowy zgłosić. Kontakty telefoniczne są kontrolowane i mogą być nagrywane. Wyjątek stanowią rozmowy z obrońcą, które mogą też trwać dłużej niż limit określony przepisami.

W uzasadnionych przypadkach - za zgodą - można korzystać z internetowego komunikatora Skype. Głównie jest to forma dla osób, które mają dzieci do 15. roku życia, są cudzoziemcami, których bliscy zamieszkują daleko lub ich sytuacja nie pozwala na widzenie. - W ostatnich czasach jednak, kiedy widzenia są ograniczane lub wstrzymane, więźniowie częściej korzystają z tego rozwiązania - dopowiada Ewa Szulc.

Widzenia

W soboty i niedziele, w normalnych warunkach, jest czas na widzenia osobiste z najbliższymi. Każdemu skazanemu przysługują bowiem 2 godziny widzeń w miesiącu. Jeśli ma małe dzieci, to na jedno dziecko - kolejna godzina I tak jak wszystko - to także obwarowane jest ścisłymi regułami. Odwiedzający muszą się wcześniej zgłosić, stawić się w wyznaczonym miejscu i godzinie, a spotkania są oczywiście kontrolowane.

Widzenia skazanych zakwalifikowanych jako stwarzających zagrożenie są organizowane w sposób uniemożliwiający bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem. Podczas widzeń można przekazać więźniowi znaczki, karty telefoniczne, zeszyty, papier, czy koperty - ale wszystko musi być zakupione w więziennej kantynie.

Są też widzenia w oddzielnym pomieszczeniu i bez dozoru, ale wcześniej należy uzgodnić wszystko z wychowawcą. Prywatne spotkanie, to jedna z wielu nagród, jakie więzień może uzyskać za pracę, naukę, postępy w resocjalizacji, czy pracę na rzecz oddziału. W czasie pandemii widzenia odbywają się, ale w zaostrzonym rygorze sanitarnym lub w ogóle są wstrzymane.

Zakupy

Trzy razy w miesiącu osadzony może dokonać zakupów artykułów dopuszczonych do sprzedażny na terenie zakładu. Może to zrobić wyłącznie za własne pieniądze, jakie posiada w depozycie, a rozlicza się z nich paragonami wystawionymi w kantynie. Zakupów nie dokonuje jednak osobiście ale przekazuje listę potrzebnych rzeczy funkcjonariuszowi i kolejnego dnia otrzymuje zamówienie. Maksymalnie w celi można posiadać żywności do 6 kg, bo tyle zmieści więzienna szafka.

Paczki

Czasami do więźniów docierają paczki - wcześniej dokładnie skontrolowane. Na wszystko co zawierają musi być zgoda dyrektora. Mogą to być produkty higieniczne, odzież lub leki przyjmowane przez danego więźnia, żywność (zakupiona za pośrednictwem kantyny), a także prasa, ale nie pornograficzna.

Kąpiel

Z ciepłej wody więzień może skorzystać 2 razy w tygodniu - w uzasadnionych sytuacjach, jednak nie rzadziej niż 1 raz w tygodniu. Skazani zatrudnieni przy pracach bardziej brudzących korzystają jednak z częstszego mycia w łaźniach . Kąpiel odbywa się ona w dni robocze od 7.do 17.00. Więzień może spędzić pod natryskiem maksymalnie 10 minut.

Wymiana bielizny, odzieży, ręczników i ścierek do naczyń odbywa się raz w tygodniu.

Sen
Dzień za murami kończy się już około godziny 19.00 - we wszystkie dni tygodnia bez wyjątku. W czasie wieczornego apelu osadzeniu muszą być ubrani i ustawieni w sposób widoczny dla funkcjonariusza. Nie mogą być bieliźnie osobistej, czy piżamie - za wyłączeniem izby chorych. Przez ten moment zachowana jest także absolutna cisza. Światła gasną o godzinie 22.00.

LICZBY

  • 841 osadzonych może pomieścić rawickie więzienie. Ostatnio nie jest zapełnione ze względu na trwającą termomodernizację. Na czas gruntownego remontu niektórzy są przewożeni do innych jednostek.
  • 724 więźniów przebywa obecnie w rawickim zakładzie karnym, w tym 13 młodocianych. Najmłodszy osadzony ma 19 lat, a najstarszy 83.
  • 55 skazanych odbywa karę 25 lat pozbawienia wolności, 17 - karę dożywocia.
  • 264 cele znajdują się w zakładzie karnym. W jednej może być ulokowanych od 1 do 17 osób. Na każdego więźnia przypadają przynajmniej 3 m2.
  • 4,30 - 4,40 zł wynosi dzienna stawka żywieniowa.
  • 1 godzina spaceru dziennie przysługuje każdemu osadzonemu. Ze względu na dużą ilość osób, wychowawcy i ochrona tworzą grupy spacerowe, osadzeni mają do dyspozycji 13 pól spacerowych, w ramach dwóch są zorganizowane boiska do siatkówki i przyrządy do ćwiczeń.
  • 5 minut mają więźniowie na rozmowę w specjalnym aparacie.
  • 339 więźniów pracuje, w tym 112 odpłatnie.
  • 60 minut może trwać jedno widzenie skazanego, ale na jego wniosek dyrektor może je przedłużyć do 120 minut.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE