Nie żyje 85-letni mieszkaniec gminy Rawicz. W piątek ucierpiał w wypadku, do którego doszło pod Żylicami.
85-latek podróżował z żoną. Wyjeżdżał alfą romeo ze skrzyżowania z drogi podporządkowanej. Mężczyzna, od strony Żylic, skręcał w lewo. W bok osobówki uderzył 27-latek z Ukrainy, kierujący busem. Obcokrajowiec jechał drogą z pierwszeństwem przejazdu. Obie osoby z osobówki ucierpiały.
- Okazało się, że przed przyjazdem służb pierwszej pomocy poszkodowanym udzieliły przygodne osoby, wśród których był, m.in. naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Izbicach. Polegała ona na ewakuacji z pojazdu pasażerki, wsparciu psychicznym oraz kontroli parametrów życiowych obojga podróżujących alfą - relacjonuje mł. bryg. Krzysztof Skrzypczak, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Rawiczu.
Na miejsce zadysponowano rawicki zespół ratownictwa medycznego, śmigłowiec LPR, a także strażaków i policjantów. Podniebna karetka przetransportowała 85-latka do szpitala. Z kolei załoga karetki zabrała jego żonę - 83-latkę do rawickiej lecznicy. Kobieta także doznała poważnych obrażeń ciała.
W niedzielny wieczór zmarł kierowca alfy romeo. Policjanci prowadzą postępowanie pod nadzorem prokuratora.