Nieuczciwie zachował się 57-latek z Rawicza. Zdaniem policji, mężczyzna przywłaszczył sobie telefon komórkowy, który później wyrzucił. Teraz grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
- O sprawie zostaliśmy powiadomieni w połowie kwietnia. Pokrzywdzony rawiczanin zgłosił, że utracił telefon komórkowy o wartości 700 złotych - opisuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Rawiczu. Mężczyzna był przekonany, że zgubił go w drodze do domu. Przeszukał tę trasę kilkukrotnie, ale bez efektu. Na policję czy do Biura Rzeczy Znalezionych w rawickim starostwie zguby również nikt nie odniósł.
Przez parę tygodni policjanci prowadzili sprawę. W ostatnim czasie wpadli na trop. Ich zdaniem, zebrany materiał dowodowy nie pozostawiał wątpliwości, że sprawcą był 57-latek z Rawicza. - Mężczyzna przyznał, że znalazł aparat komórkowy, jednak po pewnym czasie stwierdził, że go nie chce i go wyrzucił - relacjonuje Beata Jarczewska.
Komórki nie odzyskano. - Sprawca przywłaszczenia nie potrafił powiedzieć, dlaczego tak postąpił. Przyznał, że mógł zanieść telefon na policję, jednak tego nie zrobił - podsumowuje policjantka.
Rawiczanin usłyszał zarzut, za który grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także o wczorajszej, wieczornej jeździe rowerzysty na S5 - TUTAJ