Początkowo zakładano, że droga zostanie utwardzona do końca listopada. Pojawiły się jednak roboty dodatkowe, które nie tylko wpłynęły na wydłużenie terminu, ale również spowodowały wzrost kosztów inwestycji o niespełna 15 tys. zł.
Ulica Sadownicza do tej pory była drogą gruntową. O jej fatalnym stanie pisaliśmy kilkakrotnie. Do tegorocznego budżetu wpisano przebudowę drogi, ale tylko 140-metrowego odcinka. [SZCZEGÓŁY TUTAJ]
Bezpośrednio przed otwarciem ofert podano, że gmina na inwestycję zamierza wydać ponad 159 tys. zł. Okazało się, że najtańsza oferta opiewa na 364 tys. zł, ale burmistrz zdecydował o zwiększeniu środków na to zadanie i podpisał umowę.
Prace rozpoczęły się w lipcu. Zgodnie z przetargiem miały zakończyć się w listopadzie. Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie, zaawansowanie robót wynosi około 90%, a z początkowo zakładanych do wykonania prac pozostało jeszcze usunięcie kolizji gazowej. To jednak nie koniec.
Radni - po weryfikacji przez inspektora nadzoru - zdecydowali pod koniec listopada o tym, żeby dołożyć do inwestycji ponad 14 tys. zł. Ostatecznie, remont 140-metrowego odcinka drogi ma kosztować ponad 378 tys. 806 zł.
- Zakres robót dodatkowych wiąże się m.in. z wyprowadzeniem wybudowanej kanalizacji poza część utwardzoną drogi, aby uniknąć w przyszłości rozebrania nowo wykonanej nawierzchni z kostki - podaje Centrum Informacyjne Burmistrza.
Dodatkowo ma zostać wybudowana studzienka ściekowa oraz studnia rewizyjna, która do czasu wybudowania pozostałej części kanalizacji deszczowej, ma pełnić funkcję studni chłonnej.
Nowy termin zakończenia przebudowy odcinka ul. Sadowniczej wyznaczono na 15 lutego 2019 roku.
