Triumf Rawii. "Gra nie zawsze idzie w parze z wynikiem"

Opublikowano:
Autor:

Triumf Rawii. "Gra nie zawsze idzie w parze z wynikiem" - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Po dwóch porażkach, Rawia Rawicz opuściła dno tabeli piątej ligi. W niedzielnym spotkaniu trzeciej kolejki pokonała AP Reissa Poznań 4:1. Choć wynik wygląda okazale, mecz nie był łatwy dla miejscowych.

Gospodarze prowadzili po bramce Mariusza Molki już w pierwszej minucie spotkania. Tuż po niej rawiczanie, zamiast walczyć o podwyższenie wyniku, głównie się bronili. - Nie oddaliśmy więcej strzałów w pierwszej połowie - ubolewał po meczu trener Rawii Jerzy Radojewski. Za to goście tworzyli swoje akcje. Po jednej z nich doprowadzili do wyrównania. Do szatni obie ekipy schodziły przy stanie 1:1. 

W drugiej części spotkania piłkarze Rawii zdobyli trzy bramki, a goście ani jednej. Przyjezdni za to skończyli mecz w ośmiu. Trzej piłkarze AP Reissa opuścili murawę po tym, gdy sędzia ukarał ich czerwonymi kartkami.

- Mecz był brzydki, a gra nie zawsze idzie w parze z wynikiem - przyznał Jerzy Radojewski. - W pierwszej połowie szybko wyszliśmy na prowadzenie. Wtedy cała nasza gra się posypała. Druga połowa była strasznie nerwowa, ale już waleczna i z innym zaangażowaniem, bo sytuacje się mnożyły - dodał szkoleniowiec. 

Po zwycięstwie, Rawia awansowała na 11. pozycję w tabeli. 

Rawia - AP Reissa 4:1 (1:1)
Bramki dla Rawii: 1' - Molka, 58' - Molka, 87' - T. Skrzypczak, 95' - Świtała
Skład gospodarzy: Wolny (54' Machowiak) - P. Wawrzyniak, Materkowski (46' Łoskot), Lorenc (46' T. Skrzypczak), Orłowski, Cheba, Biegała (46' T. Wawrzyniak), Kołeczko (71' Materkowski), M. Skrzypczak (87' Świtała), Walkowiak, Molka 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE