Wczoraj, chwilę przed godz. 18.00 między Sikorzynem a Stwolnem doszło do zdarzenia drogowego.
- Kierujący autem osobowym zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo - informuje mł. bryg. Krzysztof Skrzypczak, p.o. zastępcy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Rawiczu.
Pojazdem podróżowały cztery osoby. Samochodem kierował 38-letni mężczyzna. Na miejsce wezwano strażaków z JRG Rawicz oraz OSP Zielona Wieś.
Ich działania polegały na zabezpieczeniu miejsca, oświetleniu terenu i udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy pasażerom audi: 21-letniej kobiecie z raną głowy oraz 11-letniemu dziecku uskarżającemu się na ból w klatce piersiowej. Rodzice chłopca, którzy podróżowali tym samym autem, nie zgłaszali dolegliwości.
- 21-latka doznała urazu głowy i trzeba było ją przetransportować do szpitala na badania. Z powodu braku karetek, wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Śmigłowiec wylądował w Rawiczu, gdzie miejsce zabezpieczali strażacy z OSP Sarnowa i Izbice. Strażackim samochodem, wraz z załogą śmigłowca, udaliśmy się do poszkodowanej. Po wstępnym badaniu, lekarz zdecydował o transporcie kobiety do szpitala, a pozostałym uczestnikom polecił konsultację medyczną - wyjaśnia Krzysztof Skrzypczak.
Kobieta, mieszkanka Międzyrzecza, najpierw strażackim samochodem, a potem śmigłowcem została przetransportowana do leszczyńskiego szpitala.
- Osoby towarzyszące kobiecie w podróży, jak się później okazało, nie wymagały hospitalizacji - dodaje Krzysztof Skrzypczak.
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia rawicka policja. Ostatni zastęp strażaków wrócił do bazy po pięciu godzinach działań.
Lądowanie śmigłowca LPR w Rawiczu