Double-double Aleksandra Styły i 29 punktów Ernesta Wacyry nie wystarczyło do zwycięstwa. Na tarczy z Poznania, ze spotkania z juniorami Biofarmu Basketu, wrócili zawodnicy koszykarskiej Rawii Rawag Rawicz.
Przyjezdni dobrze rozpoczęli mecz. Wyszli na 9-punktowe prowadzenie po pierwszej kwarcie. Niestety, wraz z upływem czasu zawodnicy Biofarmu grali coraz lepiej. Każda z pozostałych kwart padła ich łupem. - Przegraliśmy na własne życzenie - przyznał po spotkaniu Patryk Czerwiński. - Samym atakiem meczu nie wygramy, a to jest kolejne spotkanie, gdzie w pewnym momencie gubimy się w obronie i wynik odjeżdża - dodał.
Biofarm Basket Junior Poznań vs. RKKS Rawia Rawag Rawicz 95 : 83
Kwarty: 11:20; 29:19, 32:24, 23:20
Statystyki: Kacper Górny - 10 (2x3, 3zb), Maks Skupin - 10 (3zb, 4as, 4p), Grzegorz Chorzępa - 14 (3x3, 3zb), Hubert Mikołajczyk - 1 (3zb), Antoni Skupin - 2, Ernest Wacyra - 29 (3x3, 3zb), Olek Styła - 17 (3x3, 13zb, 3p), Piotr Popiel - 0
Już jutro Rawia Rawag Rawicz podejmie Eneę Basket Piła. Ekipa z miasta nad Gwdą plasuje się na trzecim miejscu w tabeli III-ligowych rozgrywek. Początek meczu o godzinie 18.00 w hali sierakowskiej "podstawówki".