Dziś rano zapadł wyrok w sprawie Alicji B., oskarżonej o zabójstwo własnego dziecka, do którego miało dojść tuż po porodzie. Prokuratura domagała się dla kobiety 15 lat pozbawienia wolności. Sąd skazał ją na 12 lat za kratkami. Wyrok jest nieprawomocny.
Do makabrycznego odkrycia doszło w lipcu ubiegłego roku na terenie jednej z posesji w Miejskiej Górce. Wcześniej krawiąca kobieta trafiła do szpitala w Rawiczu. Lekarz zauważył, że wówczas 30-letnia kobieta ma za sobą poród, ale nie było przy niej dziecka. Przeszukano więc miejsce jej zamieszkania. Tam znaleziono zwłoki dziecka. Były ukryte w szafie.
W efekcie prowadzonego postępowania, 30-letnia mieszkanka Miejskiej Górki usłyszała zarzut zabójstwa własnego dziecka. Chłopiec miał żyć tylko kilkanaście minut po porodzie, a przyczyną zgonu były obrażenia głowy. Kobieta została tymczasowo aresztowana. Proces w jej sprawie zakończył się dzisiaj, ale wyrok nie jest prawomocny.
- Sąd oskarżoną Alicję B. uznał za winną popełnienia zarzuconego jej czynu i za to wymierzył jej karę pozbawienia wolności. Na poczet kary zaliczył okres tymczasowego aresztowania oskarżonej - od dnia 5 lipca 2019 roku. Zasądził od Alicji B. na rzecz oskarżyciela posiłkowego 10 tys. zł tytułem zadośćuczynienia
- przekazuje Katarzyna Błaszczak z biura rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Szerzej w najbliższym wydaniu "Życia Rawicza".
