Obywatelską postawą wykazał się rawiczanin. W zagajniku przy cmentarzu żołnierzy radzieckich zauważył wartościowy rower. W sobotni poranek zadzwonił na policję. Jednoślad wrócił już do właściciela, a funkcjonariusze szukają sprawcy kradzieży.
- W sobotę zgłosił się do nas pokrzywdzony. Poinformował, że miał włamanie do piwnicy przy ul. Grota Roweckiego. W nocy z piątku na sobotę zniknął rower o wartości 1.700 zł. Nic innego nie zostało ukradzione - opisuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.
Nie wiadomo, dlaczego rower porzucono w zagajniku. Jak dodaje policjantka, miejsce, w którym jednoślad został zauważony, nie było na widoku publicznym. Nie można zatem wykluczyć, że sprawca po kradzieży porzucił go, a później po niego chciał wrócić.
- Należy pochwalić postawę rawiczanina, który zainteresował się tym rowerem i nie przeszedł obok niego obojętnie - podkreśla asp. sztab. Beata Jarczewska. Mienie wróciło do prawowitego właściciela.