reklama
reklama

Koszykarki z Rawicza i Bojanowa w ćwierćfinale mistrzostw Polski

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: D. Bela (archiwum) / Tęcza Leszno

Koszykarki z Rawicza i Bojanowa w ćwierćfinale mistrzostw Polski  - Zdjęcie główne

W górnym rzędzie, od lewej: Julia Susła i Maja Jędryczka. W dolnym rzędzie, od lewej: Dominika Starczewska i Julia Mikołajczak | foto D. Bela (archiwum) / Tęcza Leszno

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Wychowanki Olimpu Rawicz i MUKS Szok Bojanowo grają dla klubów z Leszna i Piły. W ostatnich dniach rywalizowały w ćwierćfinałowych spotkaniach mistrzostw Polski w ramach rozgrywek U17.
reklama

Turnieje ćwierćfinałowe zorganizowało sześć miast. W każdym z nich rywalizowały po cztery ekipy. Drużyny trzykrotnie zaprezentowały się na parkiecie.

Dominika Starczewska i Julia Susła to wychowanki Olimpu Rawicz. Obecnie reprezentują zespół LOMS Enea Basket Piła. Ich ekipa pierwsze z trzech spotkań w ramach turnieju ćwierćfinałowego rozegrała jeszcze w marcu. Drużyna z Piły przegrała z Wisłą CanPack Kraków, a następne mecze zostały przełożone.

Turniej wznowiono w minioną sobotę. W drugim meczu - z Krosnem - Dominika Starczewska została MVP meczu. Rzuciła 21 punktów, zanotowała też 10 zbiórek, 2 asysty oraz 2 przechwyty. - MVP to nie tylko moja zasługa, bo koszykówka to gra zespołowa i reszta drużyny również grała świetnie - podkreśla Dominika Starczewska.

W trzecim, niedzielnym spotkaniu z MKS-em Polkowice, pilanki musiały wygrać siedemnastoma punktami, by awansować do półfinałów. Ta sztuka jednak im się nie udała. Zawodniczki z Piły wygrały 59:56. Najlepszą zawodniczką spotkania została Julia Susła. Rzuciła 26 punktów, dołożyła 8 zbiórek, 5 asyst, 5 przechwytów i blok. Wyróżniono ją także indywidualnie - otrzymała tytuł ALL STARS.

Pomimo dwóch zwycięstw - z układu tzw. "małej tabeli" - drużyna z miasta nad Gwdą zajęła w turnieju trzecie miejsce, nie uzyskując awansu do półfinału mistrzostw Polski.

Turniej ćwierćfinałowy pozostawił w nas niedosyt z powodu okoliczności, w wyniku których nie uzyskałyśmy awansu - stwierdziła Julia Susła. - Możliwość rywalizacji z innymi silnymi zespołami z kraju stworzyła dobrą okazję do rozwoju, co na pewno zaprocentuje w przyszłości. W klubie z Piły czuję się bardzo dobrze. Stworzone przez klub warunki są na wysokim poziomie, co daje mi duże możliwości rozwoju - dopowiedziała.

Przede wszystkim, szkoda pierwszego, przegranego meczu z zespołem z Krakowa - przyznaje Dominika Starczewska. - Trochę byłyśmy zawiedzone, że jedziemy tylko na jeden mecz i musimy wracać przez obostrzenia związane z koronawirusem. Możliwe że to nas trochę wybiło z rytmu. Pomimo wszystko, jestem zadowolona z tego turnieju, to dla nas ciekawe doświadczenie i cenna nauka na przyszłość. Cieszę się, że mogę rozwijać swoją pasję w drużynie z Piły. Szybko się zaaklimatyzowałam tam i mam nadzieję, że w przyszłym roku dojdziemy razem jeszcze dalej - dodała.

Turniej ćwierćfinałowy, którego gospodarzem była Wisła CanPack Kraków:
MKS Polkowice 87:40 KKK MOSiR Krosno
Wisła CanPack Kraków 61:45 LOMS Enea Basket Piła
MKS Polkowice 83:77 Wisła CanPack Kraków
KKK MOSiR Krosno 52:95 LOMS Enea Basket Piła
LOMS Enea Basket Piła 59:56 MKS Polkowice
Wisła CanPack Kraków 77:31 KKK MOSiR Krosno

W innym turnieju ćwierćfinałowym rywalizowała Pompax Tęcza Leszno. W tym zespole grają: Maja Jędryczka (wychowanka Olimpu Rawicz) i Julia Mikołajczak (wychowanka MUKS Szok Bojanowo). Obie zawodniczki wychodziły na parkiet w wyjściowej "piątce". Radziły sobie bardzo dobrze, rzucając cenne punkty dla Tęczy. Na dodatek, Julia Mikołajczak została MVP trzeciego meczu z zespołem z Rybnika. Zanotowała 16 punktów, 3 zbiórki, 3 asysty i 5 przechwytów.

Drużyna z Leszna odniosła dwa zwycięstwa i raz przegrała. Pozwoliło to Tęczy na awans do półfinału mistrzostw Polski. 

Bez zaangażowania całej drużyny na pewno by się to nie udało. Jest to bardzo duże osiągniecie, nie tylko dla mnie, ale również dla dziewczyn i ogromnie się z niego cieszymy. W półfinale chcemy pokazać się z jeszcze lepszej strony, dlatego nie pozostaje nam nic innego, jak dalej ostro trenować - podkreśla Maja Jędryczka.

Pojechałyśmy na te ćwierćfinały z dobrym nastawieniem i chęcią walki. Wywalczyłyśmy sobie wejście do półfinałów i jesteśmy z siebie zadowolone. Dałyśmy radę - cieszy się Julia Mikołajczak.

Turniej ćwierćfinałowy, którego gospodarzem był RMKS Rybnik:
MUKS Piaseczno 60:69 Pompax Tęcza Leszno
RMKS Rybnik 46:60 ŁKS KK Łódź
MUKS Piaseczno 49:61 RMKS Rybnik
Pompax Tęcza Leszno 42:61 ŁKS KK Łódź
ŁKS KK Łódź 70:52 MUKS Piaseczno
RMKS Rybnik 56:59 Pompax Tęcza Leszno

Klub z Leszna reprezentuje również Wiktoria Pacholczyk, także wychowanka Olimpu. Niestety, ze względu na odniesioną kontuzję nie mogła przystąpić do spotkań w ramach ćwierćfinału.

Czytaj także: Klaudia Gertchen ze srebrnym medalem

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama