Zderzenie fiata bravo, nieoznakowanego radiowozu rawickiej policji z oplem insignią, do którego doszło w październiku ubiegłego roku zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa, a nie wypadek.
Auta zderzyły się na dawnej drodze krajowej nr 36, w okolicy ronda sarnowskiego.
Początkowo informowano, że w zdarzeniu poszkodowany został jeden z policjantów. Podano, że ma złamany siódmy kręg szyjny. Ta informacja, jak dopowiada dziś asp. sztab. Beata Jarczewska, nie została potwierdzona, a śledczy umorzyli sprawę.
Z uwagi na to, że biegły stwierdził, że obrażenia osób biorących w zdarzeniu są na czas poniżej siedmiu dni, prokuratura zakwalifikowała to zdarzenie jako kolizję, a nie wypadek - podkreśla rzecznik prasowy.
Teraz wyjaśnieniem okoliczności kolizji zajmie się Zespół ds. Wykroczeń Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.