Trzykrotna próba sprzedaży auta służbowego będącego na stanie rawickiego urzędu miejskiego nie powiodła się. Niezależnie od tego - za 118 tys. zł - kupiono nowy samochód.
Skoda Superb z 2010 roku, którą do tej pory jeździli burmistrz Grzegorz Kubik i urzędnicy nadal czeka na nowego właściciela. - Będzie czwarty przetarg - zapowiada Elżbieta Pawlak, sekretarz gminy Rawicz.
Niewykluczone, że zostanie zmieniona forma przetargu: z licytacji na przetarg pisemny.
To da większe możliwości osobom, które są zainteresowane samochodem, a mieszkają daleko od Rawicza. Mieliśmy telefony, np. z Rzeszowa. Osoby mówiły, że są zainteresowane, ale nie chcą przyjeżdżać dwukrotnie: najpierw zobaczyć auto, a później, żeby wziąć udział w przetargu - dopowiada sekretarz gminy.
Oprócz zmiany formy sprzedaży, być może obniżona zostanie cena wywoławcza, wynosząca do tej pory 26 tys. 500 zł. - Pan burmistrz się waha, ale pojawiają się głosy, że ta cena jest zbyt wysoka z uwagi na uszkodzenie silnika. Myślę, że pan burmistrz obniży tę kwotę, ale decyzja w tej sprawie zapadnie po Nowym Roku - powiedziała w czwartek (29 grudnia) Elżbieta Pawlak.
Również po Nowym Roku do urzędu trafi nowe auto służbowe. Na jego zakup kilka tygodni temu zarezerwowano 130 tys. zł.
Zapytanie ofertowe zostało skierowane do pięciu oferentów. Wybrana została oferta dealera z Krakowa, która wpisała się w nasz budżet. Wygrała skoda superb - podkreśla sekretarz gminy.
Samochód z rocznika 2016 kosztował 118 tys. zł.