Koniec świetnej passy dębnian [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Koniec świetnej passy dębnian [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Rawicz. Miłe złego początki. Pelikan Dębno Polskie prowadził  z MTS-em Pawłowice po bramce, zdobytej bezpośrednio z rzutu rożnego. Trafienie zanotował Arkadiusz Wąchała. 

Przez godzinę gry niewiele wskazywało, by gospodarze mieli utracić kontrolę nad spotkaniem. Rywale mieli szanse na wyrównanie, ale ich próby były nieskuteczne. Do czasu.

Sędzia podyktował "jedenastkę"
Chwilę po upływie 60. minuty meczu, po faulu w polu karnym dębnian, arbiter wskazał na wapno. Goście wyrównali po strzale z jedenastu metrów, by po chwili wyjść na prowadzenie. Pięknym trafieniem, tuż zza linii środkowej, popisał się zawodnik przyjezdnych, który pokonał wysuniętego bramkarza Pelikana. Kibice MTS-u, którzy licznie przyjechali z Pawłowic, wpadli w szał radości.

Nie poddali się
Choć gospodarze byli przez chwilę "zamroczeni", ocknęli się. Starali się grać po obu flankach, skąd strzelali lub wrzucali piłkę w pole karne. Swoich szans szukali też po stałych fragmentach gry. Tym razem, w przeciwieństwie do spotkania z Awdańcem, rywale lepiej ustawiali się w obronie i nie dali się zaskoczyć po wrzutach z autu. Goście futbolówkę wybijali i ruszali ze swoimi akcjami.

Poprzeczka uratowała gości
Już w doliczonym czasie gry gospodarze mieli wyborną sytuację do wyrównania. Wojciech Niedźwiecki wrzucił piłkę w pole karne. Jej lot przedłużył Arkadiusz Wąchała, a do futbolówki rzucił się Patryk Juskowiak. Strzelał z kilku metrów. Niestety, trafił w poprzeczkę, a piłka wróciła w pole gry. Przyjezdni ją przejęli i ruszyli z kontratakiem. Przeprowadzili skuteczną akcję i trzeci raz pokonali golkipera miejscowych. 

MTS liderem
W sezonie 2019/2020, po ośmiu zwycięstwach, Pelikan przegrał pierwsze spotkanie na własnym obiekcie. Nie jest już także liderem tabeli klasy A. Wyprzedzili ich bowiem sobotni rywale. Dębnianie są na drugiej pozycji. - Mecz był otwarty, ale i na remis. Otrzymaliśmy zimny prysznic, ale trzeba podnieść głowy do góry. Ostatni mecz jesienią rozegramy na wyjeździe. Trzeba się umocnić na drugim miejscu w tabeli, a może pierwszym, bo nie wiadomo, jaki wynik zanotuje MTS z Awdańcem. Życzę trochę więcej pokory drużynie przyjezdnej, bo "dogryzali" i wyzywali moich zawodników "od dziadków". Oby młodzi chłopacy z MTS-u zagrali tyle lat w piłkę i na tak wysokim poziomie, co moi podopieczni, a nie tylko w A klasie. Zawodnicy Pelikana zagrali w wyższych ligach i nie wywyższają się z tego powodu, a młodzi rywale zachowywali się niesportowo - powiedział po spotkaniu Łukasz Bojdo, trener Pelikana.

Pelikan - MTS 1:3 (1:0)
Bramki: 24' - Wąchała (1:0), 65' - (1:1), 69' - (1:2), 92' - (1:3)
Skład Pelikana: Niedbała - Wawrzyniak, Kendzia, Leciejewski, Staniszewski (72' Juskowiak), Hyżorek (68' Krenc, 87' Szczęsny), Chociaj, Świątnicki, Bagiński, Wąchała, Niedźwiecki


W sobotę Awdaniec Pakosław miał podejmować Błękitnych Kąkolewo. Spotkanie nie odbyło się. Piłkarze z powiatu leszczyńskiego do Pakosławia nie przyjechali. 


Ruch Bojanowo i Szok Bojanowo swoje spotkania rozegrają dzisiaj.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE